top of page

Ten szedł niepewnym krokiem w stronę katany, aż w końcu wyciągnął po nią rękę. Cały plac wstrzymał oddech w obliczu tej dumy. I wtedy do Yin dotarło: tak właśnie należało zrobić, broni należy używać, należy ją podnieść w obronie Cesarstwa, a nie trzymać zakurzoną w klasztorze. Tego samego dnia Yin spotkała tego chudego Lwa jeszcze raz. To było wieczorem w małej, zapomnianej świątynce, gdzie zdawało się, że lampionów z imionami zmarłych bohaterów od dawna nikt nie zapalał. Lew wpadł tam, przerywając jej kontemplację lampionów. Przez cały dzień goniły go pozostałe dzieciaki z klanu, żeby stłuc go na kwaśne jabłko i nauczyć rozumu – taki dyshonor uczynił ich klanowi. Chłopak był wystraszony i zupełnie zniechęcony. Dla niego ten dzień nie był chyba zbyt udany. Yin słyszała, że przegrał wszystkie konkurencje. Było jej go szkoda – gdyby ona była w jego skórze, tyle rzeczy zrobiłaby lepiej! Ale z drugiej strony ciągle pamiętała wyraz jego twarzy, kiedy wyciągnął rękę po miecz.

Chciała go pocieszyć (a raczej: przemówić mu do rozumu – Kraby nigdy nie słynęły ze znajomości etykiety) i wtedy pojawił się jeden z Mistrzów Żywiołów. Yin poczuła, że chce być kimś takim – potężnym i spokojnym. Otaczały go dzieciaki wiejskie (co za brak szacunku dla Mistrza!), a on sam wydawał się taki spełniony. Opowiadał o wielkim dzwonie, który wzywał dusze zmarłych zaginionych w krainach cienia, a Yin i młody Lew siedzieli zasłuchani. Zaledwie kilka lat później, gdy ostatnia armia Rokuganu wyruszyła przeciwko siłom ciemności, a wraz z nią Yin, pilnująca tajemniczego chłopca z Gór Smoka, taka chwila szczęścia wydawała się już zupełnie odległa i nierealna.

 

Pewnej nocy po bitwie Mistrzyni (już stara i siwowłosa) zabrała Yin na pobojowisko. Wędrowały długo wśród trupów z poodcinanymi głowami, szukając właściwego miejsca. W końcu zatrzymały się przy stercie zwłok oplecionych przez jakiegoś pokonanego oni.

JIGOKU: Piekło w Szmaragdowym Cesarstwie                          M.M.R     jigoku_l5k@o2.pl

  • Twitter Square
  • facebook-square
bottom of page