top of page

    W ciemnej kurzawie pola bitwy nie widać było prawie nic. Słońce z trudem przebijało się przez tumany pyłu unoszące się wysoko nad wszystkim aż po horyzont. Za to z łatwością dobiegały przez nie dźwięki – odgłosy walki, stal przecinająca ciało, ryki demonicznych bestii, krzyki umierających ludzi, ciała rozszarpywane szponami i kłami. Gdzieś pośród tego chaosu stał samotny samuraj, syn Matsu z klanu Lwa. W chwilowe osłupienie wprawił go widok urwanego ramienia towarzyszki broni, którą próbował wyszarpnąć z paszczy jednego z oni. Zostało tylko ono. Z szoku wyrwała go dopiero powracająca świadomość otaczającego go niebezpieczeństwa. Przywoławszy na pomoc całą swoją dyscyplinę i wiarę w bushido, która prowadziła go przez całe życie, ponownie podjął walkę. Gdy przystanął na chwilę, by rozejrzeć się wokół zrozumiał, że został sam, otoczony przez wrogie demony, odcięty od reszty armii. Ostatniej Armii Rokuganu, razem z którą wędrował przez Krainy Cienia by stoczyć ostatnią bitwę z siłami ciemności. Tę bitwę.

 

W oddali przez kłębiące się tumany piachu dostrzegł jasnozielony błysk pancerza i proporzec Szmaragdowego Championa. Ruszył w tamtym kierunku, wycinając sobie mieczem drogę przez kły i szpony, krzykiem zmuszając pojedynczych pozostałych przy życiu wojowników by zamiast uciekać, przyłączyli się do niego. Gdy w końcu udało mu się dotrzeć do Chempiona i jego świty, miał ze sobą już niewielki oddział. Wódz spojrzał na niego z uznaniem przez najkrótszą z sekund, nim wydał rozkaz do uformowania klina, który ruszył naprzód. Pozostali przy życiu stanowili nędzny cień armii, która kilka miesięcy wcześniej przekroczyła Wielki Mur klanu Kraba i weszła w mroczne ziemie.

 

Nagle po drugiej stronie frontu coś się zmieniło… Armie ciemności jak gdyby przystanęły, przeszły przez nią fale poruszenia, jak gdyby nawet… strachu? Część stworów zrezygnowała z ataku, rozpierzchając się na boki.

 

 

JIGOKU: Piekło w Szmaragdowym Cesarstwie                          M.M.R     jigoku_l5k@o2.pl

  • Twitter Square
  • facebook-square
bottom of page